Witaj, nie wiem, czy subskrybujesz tego bloga (albo raczej: czy jeszcze subskrybujesz, bo jeśli dobrze pamiętam, kiedyś tak było), więc piszę to tutaj w komentarzu mając nadzieję, że dostaniesz maila z informacją o tym komentarzu. Wrzuciłyśmy kolejny rozdział i mam szczerą nadzieję, że nie znikniemy już na tak długo...
Zadzieje. Tylko szkoła utrudnia pisanie ;_; ale zadzieje. Mogę przynajmniej powiedzieć, że zbliżamy się do końca. Sporymi krokami. Nie potrafię oszacować, jeszcze troszkę będzie, w sensie sporo troszkę, ale w >najgorszym<razie jesteśmy w okolicach 2/3, a konkretniej 75/90 całości. więc, przepraszam za zapomnienie słówka po polsku, jesteśmy wbrew pozorom bardzo blisko climaxu i rozwiązania akcji ;_;
Zadzieje się jeszcze coś? Warto czekać?
OdpowiedzUsuńWitaj, nie wiem, czy subskrybujesz tego bloga (albo raczej: czy jeszcze subskrybujesz, bo jeśli dobrze pamiętam, kiedyś tak było), więc piszę to tutaj w komentarzu mając nadzieję, że dostaniesz maila z informacją o tym komentarzu. Wrzuciłyśmy kolejny rozdział i mam szczerą nadzieję, że nie znikniemy już na tak długo...
UsuńZadzieje. Tylko szkoła utrudnia pisanie ;_; ale zadzieje. Mogę przynajmniej powiedzieć, że zbliżamy się do końca. Sporymi krokami. Nie potrafię oszacować, jeszcze troszkę będzie, w sensie sporo troszkę, ale w >najgorszym<razie jesteśmy w okolicach 2/3, a konkretniej 75/90 całości. więc, przepraszam za zapomnienie słówka po polsku, jesteśmy wbrew pozorom bardzo blisko climaxu i rozwiązania akcji ;_;
OdpowiedzUsuń